Holandia mała i płaska jak naleśnik? Uczestnicy Wyścigu Dookoła Holandii nie zgodzą się z tym stwierdzeniem. Ten ultradystansowy wyścig obejmuje tysiąc dziewięćset kilometrów i prawie siedem tysięcy metrów przewyższeń. Martijn Verhaeg z Den Bosch (Holandia) zamierza ukończyć go na podium.
“Zarejestrowałem się podczas świąt Bożego Narodzenia. Zwykle skupiam się na 24-godzinnych wyścigach rowerów górskich, ale w czasie pandemii koronawirusa takie się nie odbywają. Ten wyścig może się odbyć i się odbędzie, bo wszyscy jadą solo. Miło jest móc raz spróbować imprezy wytrzymałościowej na drodze”- mówi Verhaeg, który został holenderskim mistrzem w 24-godzinnym wyścigu rowerów górskich w 2018 i 2019 roku.
“Przesuwasz swoje granice i jestem pewien, że kilka razy będę musiał przełamać pewne bariery psychiczne. Pogoda może działać przeciwko nam i dać nam południowy wiatr wzdłuż wybrzeża. Wtedy ten spadek wydajności będzie się czaił. Prawdopodobnie nie będą to moje nogi, one poradzą sobie z wytrzymałością. Ale nie da się trenować z bólem pleców i ramion. Zaczniesz go odczuwać w miarę upływu godzin.”
Obfite posiłki nie wchodzą w grę”
Verhaeg stawia sobie za cel wygranie biegu ultra. “Nie biorę udziału myśląc: Zamierzam po prostu ukończyć wyścig. Startuję z ambicją ukończenia w pierwszej trójce, chcę przesunąć swoje granice”. Ubiegłorocznemu zwycięzcy zajęło to trzy dni i osiem godzin, więc moim celem jest dorównanie temu czasowi. Myślę, że najlepszą szansą na zwycięstwo jest spanie tak mało, jak to tylko możliwe; nie musisz jechać 32 kilometry na godzinę przez cały czas. Dlatego skupiam się na treningu długodystansowym, czyli jeździe na rowerze na długich dystansach z relatywnie niską intensywnością. Jak w dieslu. Wtedy wytrzymasz dłużej.”
Verhaeg ma jeździć na rowerze przez dwadzieścia godzin, a następnie przez cztery godziny odpoczywać. Do kierownicy będzie miał przymocowaną torbę wypełnioną batonami odżywczymi i żelami Eurosportu na drogę. Jego bidony będą wypełnione napojem Isotonic Sports Drink. “Obfite posiłki nie wchodzą w grę. Będę musiał jeść małe i szybkie posiłki podczas postojów.” Kiedy będzie gotowy na odpoczynek, zdejmie z roweru worek kempingowy i zdrzemnie się na poboczu drogi lub na ławce. “Oczywiście nie jest to szczególnie luksusowe, ale nie musi być. To część wyzwania, jesteś zdany tylko na siebie.”
Czy jesteś gotowy na wyścig ultrad?
Sześć wskazówek dotyczących odżywiania
- Wyścig ultra wymaga od Twojego organizmu ogromnego wysiłku. Podczas wyzwania ważne jest, abyś jeździł na rowerze z odżywkami sportowymi, do których twój organizm jest już przyzwyczajony. Dlatego trenuj z nimi wystarczająco dużo.
- Staraj się jeść stałe pokarmy tak często, jak to możliwe i zabieraj ze sobą rzeczy, które lubisz jeść. Na przykład suszone owoce lub słone przekąski. Dodadzą Ci one energii.
- Podczas gdy dla niektórych sportowców wytrzymałościowych zaleca się przyjmowanie 90 gramów węglowodanów na godzinę, nie dotyczy to zawodników ultra. Ten stosunkowo wysoki poziom węglowodanów może prowadzić do dolegliwości żołądkowych i jelitowych. Podczas wyścigu ultra należy raczej jeść i pić wszystkie rodzaje węglowodanów. Spożywaj tłuszcz i sól. Sól zmniejsza odwodnienie, a tłuszcz przyczynia się do regeneracji po wysiłku.
- Jeśli chodzi o nawadnianie się na trasie, obowiązuje ta sama zasada, co w przypadku każdego innego wyścigu: staraj się wypijać od 400 do 800 mililitrów płynów na godzinę. Przyjmowanie płynów powinno być komfortowe. Można to wyćwiczyć.
- Oprócz węglowodanów, ważne jest, aby przyjmować białko podczas wyścigu ultra. Zmniejsza ono uszkodzenia mięśni. Idealnie jest przyjmować około 20 do 30 gramów białka co trzy godziny. Recovery Shake może to zapewnić.
- Po ukończeniu wyścigu ważne jest, aby przyjmować białka w celu regeneracji mięśni. Zaleca się od 1,6 do 2 gramów białka na kilogram masy ciała dziennie. Dotyczy to w szczególności pierwszych dwóch dni po zakończeniu wyzwania. Dla kogoś, kto waży 80 kilogramów, oznacza to 128 do 160 gramów białka dziennie. Idealnie byłoby podzielić to na porcje po 20 gramów białka na posiłek.